Liczba unikalnych odsłon 1 076 101 / Liczba aktywnych Użytkowników 7000
Patagonia: Petrified Forest La Leona
Powietrze podczas wyprawy do Cerro Torre było wilgotne, zimne. Na szczęście paramela - niewielki, zimozielony krzew z żółtymi kwiatami, które roztarte w palcach ulatniały niesamowicie intensywny, oleisty, leczniczy zapach uratowało Renię przed chorobą. Nazajutrz czekała nas wyprawa do Petrified Forest! Jeepem zabiera nas Argentyńczyk-przystojniak:) Po kilku chwilach, jak już porządnie rozsiadłyśmy się na siedzeniach, słyszę w głośnikach... Przecież to koncert Vivaldiego! Cztery Pory Roku! Uwielbiam:) A tu: „płynie": Wiosna:)
Na Końcu Świata - a Mistrz gra…
.....
Jedziemy około 1,5 godziny podziwiając widoki dziewiczej przyrody Patagonii. Droga nr 23 prowadzi wzdłuż Jeziora Viedma, które jest drugim największym jeziorem Argentyny. Patagońskie Siostry, czyli Lago Viedma i Lago Argentino są ze sobą połączone rzeką La Leona.
Z drogi nr 23 skręcamy w drogę nr 40, jeszcze tylko 20-30 minut do Hotelu La Leona - historycznego miejsca zbudowanego przez duńskich imigrantów w 1894 roku. Jednak to nie ich imię przynosi sławę temu miejscu, ale słynna ucieczka Butch Cassidy i Sundance Kid, którzy zatrzymali się w tym miejscu po napadzie na Bank of London i Tarapaca w Rio Gallegos.

Podróże życia. Argentyna - Interaktywny przewodnik podróżniczy (ebook) – sklep.followmyflow.com.pl
Patagonia jest jednym z najbardziej czystych miejsc na ziemi, dbałość mieszkańców o przyrodę jest niesamowita. Przewodnicy po kilkanaście razy podczas marszu przypominają, nie zostawiać śmieci, chować chusteczki higieniczne od razu do kieszeni, nic nie może tu zostać prócz 150 milionów lat historii. Zdecydowanie: nasze czapeczki, które zakrywają nam twarz przed słońcem, piaskiem i wiatrem, musimy mocno przytrzymywać rękami, podmuchy wiatru są tak silne, że zaciągamy dodatkowo kaptury na głowę.
I stanęłyśmy: my kontra skamieliny.
Dokładnie przed nami - olbrzymia, wzrokiem nie do objęcia - depresja. Ziemia poprzecinana wąwozami, formacje skalne wyrzeźbione przez wodę i wiatry.
Przed milionami lat klimat panujący w Patagonii - gorący i wilgotny, pozwolił roślinności bujnie się rozwinąć. Niektóre drzewa sięgały do 100 metrów wysokości. W okresie środkowej jury - może brzmi to trochę książkowo, ale myślę, że skoro każdy pamięta przebój kinowy „Jurassic Park", to łatwo będzie Wam zlokalizować czas do momentu, w którym żyły dinozaury;) Tak więc właśnie w tamtym okresie zaczęły kształtować się Andy, wulkany wybuchały przykrywając lawą i popiołem olbrzymie połacie deszczowego lasu. Powstał niesamowitej twardości materiał skalny, jaki utworzył się z zastygłej magmy. Resztę zrobiła woda i wiatr. Ogromna rzeka, która tamtędy przepływała naniosła nowy materiał i zdarła bazalt. Wielkie naciekowe formacje skalne wyrzeźbione erozją wodną zaczęły się wynurzać w momencie, kiedy wypiętrzone na zachodzie Andy zmieniły klimat. Rzeka zaczęła wysychać. Teren stał się pustynny. Odsłonięte w ten sposób skamieliny pozostają w tym samym miejscu, w którym zostały odkryte.
Proste i piękne zasady. Mam nadzieję, że kiedyś dotrą z patagońskiego końca świata do Polski, gdzie nawet z segregacją śmieci jest trudno, nie mówiąc o sprowadzaniu toksycznych odpadów.
......
Naokoło, gdzie wzrokiem sięgnąć pustynny krajobraz. Materiał osadowy naniesiony przez wodę utworzył formacje skalne - jakby nalane z piasku. Wielkie grzyby, pod którymi siadamy, żeby schronić się choć na chwilę przed wiatrem.
Trekking po tym parku, był nie tylko nauką, ale i niesamowitą frajdą. Czułyśmy się jak bohaterki Gwiezdnych Wojen;) Tylko ścigacza nam brakuje. Była refleksja jak u Jody, dotknięcie prehistorii i świetna zabawa w podróżników czasoprzestrzeni.
Zapraszamy do naszego sklepu internetowego
Więcej ciekawych artykułów znajdziecie tutaj: ARGENTYNA & Podróże
Tworzymy indywidualne plany podróży. Podaj nam tylko miejsce i termin, a ułożymy dla Ciebie podróż życia.
Kliknij w ikonkę Social Media i zaobserwuj nas na
Instagramie @followmyflowlifestyle & Facebooku @followmyflowlifestyle
Zapraszamy na nasz kanał na You Tube: Follow My Flow Life Style
* czym się poruszać: trasę z El Chalten do La Leona Petrified Forest pokonujemy samochodem. Przyjeżdża po nas kierowca z lokalnego biura, w którym wykupiłyśmy wyprawę trekkingową do parku.
* cena za obiad w restauracji: własnoręcznie przygotowane śniadanie jadłyśmy w naszym Sliver Palace jeszcze w El Chalten. Podczas trekkingu otrzymałyśmy pakiety lunchowe, były wliczone w cenę trekkingu. Nic wypasionego, bo kanapki, woda, owoc i coś słodkiego, ale smacznie i tanio:)
* bezpieczeństwo: podczas trekkingu było bardzo bezpiecznie.
* kraj przyjazny rodzinom z dziećmi: dla dzieciaków to niesamowita atrakcja zobaczyć takie formacje skalne. Mogą się poczuć jak w Star Wars a jednocześnie nauczyć, czym się różni wąwóz rzeczny od polodowcowego. Nauka przez zabawę;)
* wymagania medyczne, szczepienia; nie szczepiłyśmy się na nic.
* poziom hoteli: spałyśmy w El Chalten w naszym Silver Palace, o którym znajdziecie informacje w poprzednim poście "Patagonia. Na trasie najpiękniejszego trekkingu świata".
By accepting you will be accessing a service provided by a third-party external to https://followmyflow.com.pl/