Iguazu - Niebiańska Gardziel Diabła

.....

Argentyna była dla nas nieodkrytym lądem - nie dlatego, że na innym kontynencie, ale po prostu nie wiedziałyśmy co zobaczymy, czego się spodziewać. Oczywiście znalazłyśmy mnóstwo informacji w internecie, ale podróż samych kobiet na tak „odległe lądy" nie ukrywajmy - jest wyzwaniem. Trochę dla zabawy, a trochę z przekory, przytoczę Wam, co najczęściej słyszałyśmy (notabene od kobiet) na wiadomość, że jedziemy do Argentyny.

.....

.....

Obchodziłyśmy z Anią nasze 40-te urodziny. Był tort, była kolacja, szalona zabawa i towarzystwo wszystkich kochanych przyjaciółek, które życie postawiło nam na naszej drodze i których uśmiechnięte twarze przekazują nam dobrą energię. Same wiecie, że prawdziwa przyjaciółka jest skarbem, a my mamy to szczęście, że widzimy naokoło nas tak wiele wspaniałych, dobrych i mądrych kobiet.

.....

...

Podróże życia. Argentyna - Interaktywny przewodnik podróżniczy (ebook) – sklep.followmyflow.com.pl

Ta niezwykła książka elektroniczna zabiera Cię w podróż do Argentyny - jednego z najpiękniejszych krajów świata. Co nas wyróżnia? Przepiękna szata graficzna - idealny pomysł na prezent dla miłośników podróży Interaktywne linki do hoteli, restauracji i atrakcji na miejscu Gotowy plan podróży, dzięki któremu zaplanujesz

.....

I właśnie urodzinowy czas z przyjaciółkami natchnął nas do odwiązania lin i złapania wiatrów w żagle!!! A musiały to być mocne wiatry;) bo przytargały nas aż do Argentyny. Zrobiłyśmy sobie również postanowienie, że co rok lub co dwa lata będziemy organizować wyprawy w doborowym, kobiecym gronie. I trzymamy się tego mocno: plany na następny wyjazd już są w realizacji:)

.....

.....

Na początek: Wspaniale, jak ja Wam zazdroszczę!

A 3 sekundy później: To mąż Ci pozwolił, a co z dziećmi?

Mężowie nas nie puścili, bo żeby nas mogli puścić musieliby nas wcześniej związać i zamknąć w domu;) Więc jeżeli marzysz, żeby z przyjaciółkami wyruszyć w nieznane, odpowiedz sobie na pytanie: czy Twój mężczyzna Cię związał? Czy może sama narzucasz sobie ograniczenia. To Kochane zostawiam do przemyślenia każdej kobiecie, która kiedykolwiek miała takie obawy, a która chce coś zrobić dla siebie. Da się!!!:) Ja osobiście zostawiłam na dwa tygodnie mojego męża z trójką dzieci, dodatkowo w okresie szkolnym, i wiecie co? Był świetnym tatą-organizatorem całej tej szalonej ferajny, ogarnął wszystko i jak wróciłam, dzieci się ucieszyły na bardzo swoisty sposób: „Mamaaaa wróciła!!!!! Hurra!!!!! …..", a po cichu: „Znowu będzie trzeba codziennie odkurzać…." ;)

.....

.....

Garganta del Diablo

.....

Wróćmy do naszej Podróży. Pierwszym przystankiem były Wodospady Iguazu. Nazwa wywodzi się z języka guarani i oznacza „po prostu" Wielką Wodę. Piszę „po prostu", bo z jednej strony można faktycznie użyć dwóch słów do opisania tego niesamowitego miejsca, a z drugiej strony nie sposób ogarnąć słowami takiego cudu natury. Wspaniały, majestatyczny, ogromny, piękny, hałaśliwy... Niebiański i diabelski.

.....

.....

Wodospady znajdują się na granicy brazylijsko-argentyńskiej. Nie jest ważne, czy podróżujesz po Argentynie czy zwiedzasz Brazylię, w obu przypadkach możesz swobodnie przekroczyć granicę i zobaczyć Iguazu zarówno od strony jednego jak i drugiego kraju. My wybrałyśmy stronę Argentyny, ponieważ 80% wodospadów leży właśnie tam. 

.....

.....

Wodospady znajdują się w bliskiej odległości od miejscowości Puerto Iguazu. To takie małe, senne miasteczko, ukryte wśród zielonych drzew. Zabudowa jest niska, pełna domów jedno i kilkurodzinnych, najczęściej przetworzonych w małe hoteliki czy kameralne pensjonaty. Mieszkamy w jednym takich miejsc, ale o praktycznych szczegółach możecie przeczytać na samym dole posta. Tam dowiecie się, gdzie dobrze zjeść, ile kosztuje kolacja, standard hotelu itd.

.....

.....

Osobiście uważam, że lepiej spokojnie zwiedzić jedno miejsce spacerując i chłonąc cały cud natury niż biec z nadzieją, że zobaczę więcej. Cały system wodospadów jest dostępny z metalowych kładek, położonych nad rozlewiskiem rzeki Iguazu i przepaściami wodospadów. Spokojnie:) Jest bezpiecznie, cała wędrówka jest bardzo przyjemna, większość czasu spędzamy spacerując pod baldachimami drzew tropikalnych.

.....

i

.....

Wodospady są częścią Parku Narodowego Iguazu, który obejmuje swoją powierzchnią aż 620 km2 lasów tropikalnych. Przyroda Iguazu jest niesamowita: naokoło zieleń dżungli, piękne kolorowe kwiaty, mnóstwo ptaków, olbrzymie motyle siadające na rękach, ostronosy przechadzające się swobodnie obok nas.

.....

.....

Garganta del Diablo jest naprawdę diabelska:) Jest to największa i chyba najbardziej hałaśliwa kaskada wodospadu. Z jakiej wysokości spływa woda? Z 82 metrów! I tym Garganta del Diablo przebija nawet Niagarę! Nieźle, co? Nie chcę broń Boże powtarzać ploteczek, ale ponoć Eleanor Roosevelt widząc Gargantę del Diablo miała powiedzieć: "Biedna Niagara".

Z innych ciekawostek muszę Wam powiedzieć, że to właśnie tutaj był kręcony film "Misja" - zdobywca Oscara;).

.....

.....

Nasza przygoda nie zakończyła się na spacerowaniu, nie nie! Kto jak kto, ale my potrafimy zaszaleć. Zresztą trochę adrenaliny doładowało nam baterie na cały dzień i wprawiło w doskonałe humory :). Przepłynęłyśmy łódką prawie pod samymi wodospadami - było głośno, było strasznie:), było mokro, i było fantastycznie! Nie ma to jak być zlanym przez Wielką Wodę i śmiać się z całych sił do Gardzieli Diabła:) To daje moc! Wyprawa łodzią motorową to jedna z najlepszych i najbardziej ekscytujących wycieczek podczas naszego pobytu nad wodospadami. Dlatego, jeżeli już tam jesteście, koniecznie wykupcie sobie taką opcję. 

.....

.....

Zostałyśmy poprowadzone wraz z innymi uczestnikami w dół, do rzeki, następnie każda z nas dostała kapok, wszystkie wartościowe rzeczy, które mogłyby przemoknąć zostały spakowane do worków nieprzemakalnych i można było ruszać do czeluści diabła. Nurt rzeki jest bardzo, bardzo wzburzony, motorówki jak łupinki orzecha chwieją się na każdą stronę. Im bliżej kipieli, tym większe turbulencje, strach i radość jednocześnie towarzyszą:) Podpłynęliśmy praktycznie pod sam wodospad. Nie dało się mówić, nie dało się oddychać, oczy trzeba było raz za razem przecierać, bo miliardy kropel zalewały nas od stóp do głów. Wszystko potęguje jeszcze hałas wpadającego do rzeki wodospadu.

.....

.....

Na zakończenie dnia świętowałyśmy pierwszy dzień naszej Argentyńskiej Przygody. I tak to się właśnie zaczęło….

.....

.....

Mark Twain napisał kiedyś: „Za dwadzieścia lat bardziej będziesz żałował tego czego nie zrobiłeś, niż tego co zrobiłeś. Więc odwiąż liny, opuść bezpieczną przystań. Złap w żagle pomyślne wiatry. Podróżuj. Śnij. Odkrywaj."

.....

.....

.....

Postaw mi kawę na buycoffee.to

By accepting you will be accessing a service provided by a third-party external to https://followmyflow.com.pl/